U większości ludów również i u Słowian, szczególnie uroczyście obchodzono i czczono przesilenia dnia z nocą, słoneczne przełomy pór roku, oraz inne święta nawiązujące do wiary i kultury.
Takie dni miały wyjątkową moc magiczną i sprzyjały wróżbom. Słowianie przesilenia te nazywali godami. Odprawiali wtedy wiele obrzędów, mających zapewnić ludziom bezpieczeństwo i przychylność losu.
Najbliższym świętem, który nas czeka w tym roku to dzień 11 listopada, w którym czczony jest święty Marcin. Obecnie przestano uroczyście obchodzić dzień świętego Marcina. Obecni w tym dniu świętujemy odzyskanie Niepodległości przez Polskę.
W tym dniu kiedyś urządzano uczty na których wróżono.
Tradycyjną potrawą na ucztach świętomarcińskich miała być dobrze utuczona gęś. Byłą nie tylko potrawą ale również i wróżbą na nadchodzący rok. Jeśli nie było gęsi mógł ją zastąpić kurczak, czy indyk. W tym dniu warto było tez wyciągnąć alkohol, gdyż święty Marcin jest uważany za patrona koni i bydła, zapasów na zimę oraz pijaków i żarłoków.
Jeśli gęś była utuczona i dużą , wróżyło to pomyślny rok. Kostki zabitej gąski oglądano, by poznać, jaka zapowiada się zima. Kości białe wróżyły śnieżną zimę, czerwone, zimę bardzo mroźną, a ciemne, deszczową.
Gęś podawano z pyzami. W jednej z nich na szczęściarza czekała moneta, wróżąca mu rychłe powodzenie.
Pogoda na świętego Marcina wróżyła pogodę na święta Bożego Narodzenia.
Kolejnym ważnym świętem były i w niektórych regionach nadal są Katarzynki, obchodzone 24 listopada. Zaraz po nich 29 listopada obchodzimy corocznie Andrzejki.
Istniało na ziemiach polskich i nie tylko mnóstwo andrzejkowych wróżb miłosnych, które wykorzystuje się obecnie podczas wieczorów andrzejkowych.
Kiedyś Katarzynki były świętem dla młodych mężczyzn, którzy mogli poprzez wróżby poznać swoją przyszłość uczuciową. Andrzejki natomiast były dniem w którym wróżono dla Panien. Obecnie się to zmieniło, i prawie każdy uczestniczy dzisiaj w zabawach głównie andrzejkowych.
Wróżby w tych dwóch dniach były bardzo podobne, bo służyły temu samemu celowi- czyli poznaniu przyszłości dotyczącej miłości.
Oba te wieczory różniły się tym, że wróżby i zabawy katarzynkowe mogły się kończyć tańcami i nocnymi hulankami w karczmie, a andrzejkowa zabawa musiała zakończyć się równo z wybiciem północy, gdyż wtedy zaczyna się adwent.
Najwcześniejsze wzmianki o Andrzejkach w Polsce są już datowane na XII wiek, ale obrzędy prawdopodobnie odprawiano już dużo wcześniej.